Forum Arkham Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ying czy Yang w grach fabularnych
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Arkham Strona Główna » Pogadanki o RPG Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ying czy Yang w grach fabularnych
Autor Wiadomość
demzi
Gamista



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post Ying czy Yang w grach fabularnych
Witama wszystkich serdecznie. Założyłem ten temat aby dowiedzieć się co forumowicze myślą na temat odiwecznego konfliktu dobra ze złem w grach fabularnych zawsze musi być ktoś ten dobry żeby mógł być ktoś zły.
Dlatego mam teraz pytania do was. A gdy przypadkiem ten na pozór dobry jest złym czyli powiedzmy granie w gry fabularne złymi postaciami. Czy taka gra przynosi mniej satysfakcji dla graczy, czy może wiecej?
Czy bycie dobrym zawsze popłaca? Albo czy bycie złym nie pomaga czasami dobru?Mam nadzieje że odpowiedzi na tego typu pytania znajdą się już w niedługim czasie w tym temacie. Zachęcam was do pisania i czekam na odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 14:47, 08 Paź 2008 Zobacz profil autora
Aranel
Symulacjonista



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Post
Moim zdaniem, w życiu nie da się podzielić wszystkich na tych dobrych i tych złych. Tak samo w grach fabularnych. Ludzie/postacie są nieprzewidywalne, co bardzo urozmaica życie i rozgrywkę.
Na jedno z Twoich pytań, odpowiadam twierdząco. "Czy bycie złym nie pomaga czasami dobru?". Ano pomaga... Jako przykład mogę podać Lokiego z książki Jakuba Ćwieka pt. "Kłamca" (Nie wiem dlaczego to napisałam, skoro i tak to wiecie Razz), który miał swoje za uszami.

A jeszcze taka myśl. Bywałam na forach, na których były same dobre postacie... I powiem z ręką na sercu, że było strasznie nudno. Zawsze przyda się jakiś ironiczny, dowciapny łamacz serc, albo beczelna, pyskata nastolatka xD To urozmaica rozgrywkę.

Na szali Ying i Yang nie panuje równowaga i tak ma być, bo jest ciekawie. xP


Post został pochwalony 0 razy
Śro 15:46, 08 Paź 2008 Zobacz profil autora
demzi
Gamista



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Zaiste młoda damo. Nie kogoś do końca dobrego ani kogoś złego do szpiku kości, zawsze w tym dobrym musi być odrobina złego i w tym złym odbrobina dobrego. Masz tutaj rację że to urozmaica rozgrywkę i dodaje smaczku dobrej zabawie.
A jaki portret psychologiczny stworzyła byś dla złej postaci? (podaj jakiśą przykład).


Post został pochwalony 0 razy
Śro 16:48, 08 Paź 2008 Zobacz profil autora
Aranel
Symulacjonista



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Post
Osobiście nie umiem grać "złymi" postaciami. Próbowałam kilkakrotnie z negatywnym końcowym wynikiem. Zawsze jakaś żyłka pękła i mknęłam pomóc bliźniemu... xP

Postać zła do szpiku kości powinna być... Hm... Bezwzględna, mściwa, chętna mordu i zagłady. Do tego powinna być inteligentna i miło by było gdyby wykazała się umiejętnością logicznego myślenia. Serce winna mieć z lodu lub kamienia (do wyboru) a uczuć tylko tą negatywną paletę. Na dodatek musi wykazać się finezją i... mrocznym poczuciem humoru. xD


Post został pochwalony 0 razy
Śro 17:29, 08 Paź 2008 Zobacz profil autora
TrNw
Gracz



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

Post
Twój pierwszy post Demzi, przypomniał mi o "Miasteczku South Park". Jeden z najlepszych wątków.. Szatan trwa w "złym" ponieważ ma dobre i wrażliwe serce. Wie, że wraz z momentem zniknięcia zła, nie będzie mogło istnieć dobro. Urzekła mnie ta postać. Czy wyobrażacie sobie fantastykę bez wrednych, przebiegłych, złych, pełnych nienawiści lub po prostu pragmatycznych bohaterów? Sesje, gry komputerowe, literatura.. Tuż to oni są głównym motorem napędowym dla działań sił dobra. Osobiście odczuwam głęboki sentyment dla postaci "negatywnych". Zawsze podobali mi się bohaterowie którzy nie kierowali się dobrem wszystkich i wszystkiego. Takich którzy potrafili pomyśleć tylko o sobie lub czynili występek dla czystej rozrywki. Nie marzyliście nigdy żeby odgrywać postać która wbija wszystkim tym słodkim i dobrym do bólu herosom sztylet w plecy? Odgrywanie szlachetnej postaci opłaca się tylko w Baldur's Gate.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 18:28, 08 Paź 2008 Zobacz profil autora
demzi
Gamista



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Dlaczego twoim zdaniem odgrywanie dobrej i szlachetnej postaci opłaca się tylko w BG? Jest przecież możliwość grać złą drużynką w którymś BG nie pamiętam czy w pierwszym czy w drugim dawno temu miałem z nim styczonść.
Bycie złym ma swoje wady i zalety, a co powiecie o szlachetnym źle?
Ktoś jest zły ale w tym swoim źle stac go na szlachetne uczynki np. uratować księżniczkę z wieży.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 9:32, 09 Paź 2008 Zobacz profil autora
Seif
Cholernie zły admin



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Pojęcia zło i dobro są strasznie względne. Czasem jest tak (Jak to mawiał S. Erikson) , że źli ludzie robią dobre rzeczy a dobrze robią złe. Za cholerę się nie zgodzę z tezą, ze granie szlachetnie dobrym opłaca sie tylko w BG, widać jak mało grałeś w RPG TrNw. Jak już odgrywamy tą szlachetnie dobrą postać to mamy pewne ograniczenia narzucone z zewnątrz. U złej postaci to nie występuje wchodzisz - mordujesz - wychodzisz, ale na każdą akcje występuje reakcja i różnie to bywa. (U mnie na sesji nie poszalałbyś sobie złą postacią Smile )

Co do szlachetnego zła. Dla mnie szlachetne zło to przekładając na dejde jest to charakter praworządny zły. Niby możesz wszystko, ale masz jakieś ograniczenia. Być może etyka zabijania nie pozwala Ci tego robić w pewnych miejscach? Ja Złe postacie na sesjach lubię średnio sam jedną odgrywałem grając w World of Warcraft, ale tamta postać miała stajla Wink


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:30, 09 Paź 2008 Zobacz profil autora
TrNw
Gracz



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

Post
Nie sprecyzowałem. Miałem na myśli gry komputerowe. RPG to zupełnie inna para kaloszy.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:07, 09 Paź 2008 Zobacz profil autora
Seif
Cholernie zły admin



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Czyli sądzisz, że w cRPG opłaca się grać tylko dobrymi postaciami?


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:01, 09 Paź 2008 Zobacz profil autora
TrNw
Gracz



Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

Post
Przynajmniej w tych lepszych. Taka jest moje zdanie poparte doświadczeniem w BG I i II, Icewind Dale, Planescape, Morrowind, Fallout oraz kilku innych. Po prostu w grach tego typu gra nastawiona jest na wybór ścieżki dobra. Na pewno jest łatwiej. Co nie oznacza że gra złymi charakterami jest tam nieciekawa.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:31, 11 Paź 2008 Zobacz profil autora
Fanotherpg
Gamista



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

Post
Yin i Yang. Odwieczny konflikt dobra i zła jest tak starym motywem jak życie i śmierć. Jednak jest to taka sytuacja, że nawet i w teorii Yin i Yang, Zło nie jest doskonale Złe, a Dobro doskonale dobre, stąd też te plamki w środku 'drugiej strony'.

Dobre uczynki nie będą dobre, jeśli się ich nie skontrastuje ze złymi, złe z dobrymi. Pierwsze nie może istnieć bez drugiego, drugie bez pierwszego oba się idealnie uzupełniają i w pełni przenikają - to jest w nich piękne, chaos w ładzie, ład w chaosie.

A co do Fallouta pozwólcie, że się wypowiem. Część pierwsza jest nastawiona na granie 'zbawicielem' kolesiem, który ma ocalić wszystkich i wszystko. Można być tym mega złym - zaprzedać siebie mistrzowi podać lokalizację krypty, nie przysłać karawan wody, nie oddać water chipa itd. jednak nie jest to opłacalne nie tylko z przyczyn moralno-etycznych ale także expo-gospodarczych.

Druga część podobnie, jednak w niej jest nieco szerszy dostęp do tych 'złych alternatyw' i wybory stały się bardziej 'szarawe' aniżeli dobre - każdy uczynek ma złe strony. Ale mimo wszystko i tutaj nie opłacalne jest granie tym złym. Chyba, że się najpierw podrasuje postać w BoSie no to jeszcze z odpowiednim sprzętem można poszaleć Smile


Post został pochwalony 0 razy
Nie 9:24, 12 Paź 2008 Zobacz profil autora
demzi
Gamista



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Nie wiem czy TrNw grałeś w Planescape, ale z tego co mi się wydaje to nie jesteś w nim ani dobry, ani zły na początku, aczkolwiek możesz się stać taki i taki.
To był mały off-top, a teraz serialnie powracając już do RPG, a zostawiając cRPG w spokoju (bo w sumie dla mnie ani BG, ani Icewind, ani nawet Fallout nie spełniają wymogów RPG. Moim zdaniem jedynym cRPG, który spełniał wymogi RPG był Planescape, co do Morrowinda nie wypowiem się bo za dużo nie grałem ).
Jak to jest w papeirowych RPG, czy oprócz dobra i zła istnieje jeszcze jakaś strona konfliku?ani i owszem neutralnmość. W takim wypadku co z nią? Jaką waszym zdaniem powinna spełniać funkcję na sesjach? Wielu graczy wybiera odgrywanie postaci neutralnej, ale czy słusznie?czy potrafi ją do końca odebrać? W końcu bycie neutralnym w świecie nie jest wcale proste, być obojętnym względem wszystkiego.
Co na ten temat możecie napisać?


Post został pochwalony 0 razy
Wto 11:15, 14 Paź 2008 Zobacz profil autora
Fanotherpg
Gamista



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

Post
Dlaczego musicie być tak ograniczeni? Dlaczego dla was białe to białe, a czarne to czarne jak to Kaczyński stwierdził. Nie ma czegoś takiego jak idealne dobro, zło, neutralność. Są jedynie odcienie szarości zależne od chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 15:20, 14 Paź 2008 Zobacz profil autora
demzi
Gamista



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Skoro już chcesz tak bardzo wiedzieć to w moim irracjonalnie myślącym mózgu białe jest zawsze białe, czarne jest zawsze czarne a neutralność wcale nie jest szara Razz.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 16:10, 14 Paź 2008 Zobacz profil autora
Seif
Cholernie zły admin



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Fanotherpg napisał:
Dlaczego musicie być tak ograniczeni? Dlaczego dla was białe to białe, a czarne to czarne jak to Kaczyński stwierdził. Nie ma czegoś takiego jak idealne dobro, zło, neutralność. Są jedynie odcienie szarości zależne od chwili.


Czyli twierdzisz, że dając bułkę i masło jakiemuś bezdomnemu nie postępuje do końca dobrze? I nie jesteśmy ograniczeni :]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seif dnia Wto 19:33, 14 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Wto 18:03, 14 Paź 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Arkham Strona Główna » Pogadanki o RPG Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin