Forum Arkham Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
smutna prawda o tworzeniu postaci

 
Odpowiedz do tematu    Forum Arkham Strona Główna » Pogadanki o RPG Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
smutna prawda o tworzeniu postaci
Autor Wiadomość
kichu
Narratywista



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post smutna prawda o tworzeniu postaci
opisy postaci

Ilian Vert (1233) Urodzilem sie w małej wiosce na skraju naszej krainy. bylem zwyklym wiesniakiem czlowiekiem bez perspektyw. Jednak gdy mialem 5 lat cale moje zycie sie zmienilo.
Moja wioska zostala zaatakowana przez te wstretne wampiryi gdyby nie pewien wilkolak juz bym nie zyl.
Zostalem ugryziony i podczas pełni przemienilem sie.
Przez dłuzszy czas walesalem sie po lesie az natrafilem na małąwioske w lesie. Nie spodziewalem sie ze oni byli tacy sami jak ja. Tam nauczylem sie kowalstwa zawsze bede pamietal pierwsze lekcje. Gdy dowiedzialem sie ze w Redorii wilkolaki zyja w pokoju z ludzmi przybylem tu.

To wlasnie jest moja historia co bedzie dalej zobaczymy.
--------------------------------------------------------------------------------
(Skasuj wpis) (Edytuj wpis)

Czas: 2008-03-20 08:37:48
--------------------------------------------------------------------------------
lol

Czemu nie mamy Rodzicow?

Broem Van Dar (3173)
Pewnego dnia nasi rodzice poszli sie przejsci.Ale wiedzielismy ze cos sie stanie.Poszlismy za nimi.A tu nagle cos wyskoczylo.A co to bylo?To byl jakis stwor.Ucieklismy szybko i szukalismy w mlodym wieku zecz do walki i mamy.Teraz walczymy za naszych rodzicow.Ja kiedys bylem zly na wszystkich a brat tez.Ale po tym bylem dobry a brat dalej zly.I on zabija zeby sie nie zdolowac.


jak bym miał dostac taki opis postaci to wolał bym grac bez po co sie denerwowaac


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:58, 01 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Fanotherpg
Gamista



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

Post
Opis początkowo mało szczegółowy dający możliwość popisu graczowi, jednak wątek o rodzicach jest tragiczny... A w całości jest kiepsko, 0 głębi postaci, 0 konkretów, 0 historii. I jak tu ją odegrać?


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:16, 01 Kwi 2008 Zobacz profil autora
demzi
Gamista



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Kichu uwierz mi ja chyba też wolałbym grać bez opisu postaci gdybym dostał taki opis od jakiegoś z graczy. Zresztą sam nie mówię, że jestem bez winy sam kiedyś takie opisy postaci pisałem, ale było to dawno. Teraz wydaje mi się, że się trochę zmieniło, ale tego też nie jestem pewien Very Happy nie mnie to oceniać trzeba pytać mistrzów, którzy mi prowadzili i którym pisałem opisy postaci.Ciekawi mnie tylko dlaczego akurat taki temat wybrałeś na dzisiaj? Cóż może po to aby się przekonać? Zresztą nie wiem zbytnio i nie będę w to wnikał. Mam tylko jedno pytanie jak według ciebie i innych forumowiczów powinien wyglądać dobry opis postaci (zapraszam innych do pisania i wypowiadania się na ten temat Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:20, 01 Kwi 2008 Zobacz profil autora
kichu
Narratywista



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
co moge powiedziec postac nie powinna byc tak opisywana.
to jest postac która zrobiłem dla przema postac pisana 5 min. bez wiekszej wymogów.
urodzony Tobaro miałem na imię tidor marcino



0- chłopak z rodziny kupieckiej ojciec handluje oliwa

10- zaczyna edukacje aby zostać sprzedawca posłuszny i zawsze grzeczny

12- poznaje młodego szlachcica z ubogiej rodziny który uczy się wraz z nim zostają przyjaciółmi

15- zaczynają szkolę szermiercza i pierwsze zabawy w corride

16- kończę edukacje i zaczynam brać udział w interesach i przystępuje do szkoły szermierczej

18- z powodów konkurencji interesy mojego ojca upadają sam trafi do wiezienia z powodu długów matka umiera na chorobę siostra wychodzi za maż za syna konkurenta. przez co ja mogę nadal być wolny

19- popadam a nałóg hazardu wyrzucają mnie z szkoły szermierki moj kolega szlachcic chce mi pomóc niestety dochodzi do awantury w pewnej jaskini hazardu gdzie postanowiono nas wyrzucić będąc zdenerwowany a bardziej pijany wyciągam broń dochodzi do walki ginie mój przyjaciel przez przypadek. zdjąłem jego pierścień rodowy i wtedy zaczęły się problemy zauważony przez strażników zaczynam uciekać. obudziłem sie w nie znanym miejscu w jakimś domku a świat był pod kątem ostrym i jakoś nie mogłem złapać równowagi, wspomnienia wczorajszego dnia wydaja sie być nie realne.

okazuje sie ze śpię w jakieś karczmie podając sie za swojego byłego kolegę.

w sakiewce miąłem jeszcze torszke monet wychodząc na ulice miałem świadomość mojego grzechu wiec postanowiłem uciec z tego miasta z nowa torsamością tym bardziej ze dowiedziałem sie ze właśnie ja wczoraj zginąłem a nie Moj kolega według straży miejskiej.

otwarła sie przede mną nowa droga której start był końcem drogi Sergio Caprizio syna Stefano Caprizio z Muros.

Wiedziałem ze musze isc tam gdzie nie poznano jeszcze Sergio i udałem sie na wschód do mroźnego imperium aby pokazać im kim jest szlachcic estalijski z muros.

i Zacząłem swoja walkę nie z ludźmi ale z pogoda tamtych terenów gdzie samk wina zamienia sie w smak spirytusu i soku owocowego a owoce zamieniono smażonym mięsem gdzie sztuką nazwano śmierć a pięknem cisze. wiem ze wybrałem kare za śmierć przyjaciela będąc w tym swiecie i obiecuje ze wrócę do domu mego przyjaciela kiedy jego imie zasłynie a pieniądze pomogą mi wykupić ojca którego wiezienie jest cieplejsze niż tutejszy pokój z dziewka.


mozecie porównac


Post został pochwalony 0 razy
Wto 19:50, 01 Kwi 2008 Zobacz profil autora
demzi
Gamista



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Post
Ciekawie, więc taki jest twój dobry opis postaci. Powiem szczerze że zachęca do myślenia i nie jest długi co wielu Mistrzom Gry ułatwi sprawę jest konkretny i zawarto w nim kluczowe fakty z życia postaci, ciekawy i dużo mówiący o postaci, jak dla mnie nie potrzeba nic więcej. Niestety jeśli chodzi o mnie nie potrafię pisać takich opisów, dla mnie nadal opis postaci to jest opowiadanie o jej życiu, nigdy nie wiadomo tak naprawdę na ile stron, być może to sprawa, że nie potrafię jej czasami odgrywać. Dobry trop do myślenia nad postacią Very Happy. Dzięki kichu, czekam teraz na wypowiedzi pozostałych forumowiczów, nawet tych z mniejszym stażem i nawet jeśli uważają kogoś za swojego mistrza Razz


Post został pochwalony 0 razy
Śro 10:06, 02 Kwi 2008 Zobacz profil autora
Anekh
Symulacjonista



Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ztąd

Post
Ale wy marudzicie Smile Przecież to w gestii mistrza gry leży by początkującego gracza poprowadzić i dopytać o pewne fakty których nie podał. Z każdej postaci można coś wykrzesać a w miarę grania sam gracz często dodaje nowe wątki do swojej postaci. Mi tak pierwsza przytoczona postać bardzo się podoba. Z jej opisu można wiele wyczytać:

lian Vert (1233) Urodzilem sie w małej wiosce na skraju naszej krainy. bylem zwyklym wiesniakiem czlowiekiem bez perspektyw. Jednak gdy mialem 5 lat cale moje zycie sie zmienilo.

(Bohater jest cholernie inteligentny przy czym zadziwia jego pesymizm, już w wieku 5 lat jest świadom tego że jest zwykłym wieśniakiem bez perspektyw !)

Moja wioska zostala zaatakowana przez te wstretne wampiry i gdyby nie pewien wilkolak juz bym nie zyl. Zostałem ugryziony i podczas pełni przemienilem sie.

(Zapewne przez to traumatyczne wyrażenie nasz bohater nadal pozostał dzieckiem o wrażliwiej, bojaźliwej duszy. Będąc 1233 letnim wilkołakiem, kowalem - czyli pewnie niezłym kafarem w stosunku do znienawidzonego wroga używa epitetu "wstrętny")


Przez dłuzszy czas wałęsałem sie po lesie az natrafilem na małą wioskę w lesie. Nie spodziewałem sie ze oni byli tacy sami jak ja. Tam nauczylem sie kowalstwa zawsze bede pamietal pierwsze lekcje.

(Do inteligencji bohatera należy dodać jeszcze leniwą naturę. Nie widzę innego wytłumaczenia dla faktu, że gdy w końcu trafił do wioski pełnej wilkołaków najbardziej w pamięci utkwiły mu lekcje... kowalstwa. Praktyczny chłopak... )

Gdy dowiedziałem sie ze w Redorii wilkolaki zyja w pokoju z ludźmi przybyłem tu.

(Więc nie chciał zostać w owej pięknej leśnej osadzie wilkołaków kowali co świadczy albo o tym, że albo ma chłopak ambicje, albo w wiosce 1233 letniego kolesia który za najgorsze wyzwisko uważa epitet "wstrętny" uważają za loozera)

Druga historia to też po prostu cudo do analizy dla MG :

Pewnego dnia nasi rodzice poszli sie przejść

(Przejść... hmm... no powiedzmy że udali się we dwoje na tą zaciszna polanę aby się "przejść". Wątek pierwszy młodzi nieodpowiedzialni rodzice. Często zostawiają dzieci by móc zająć się sobą... )

Ale wiedzielismy ze cos sie stanie. Poszlismy za nimi.

(No no ! Tu pierwszy rys psychologiczny - bohaterowie to mali wścibscy podglądacze ! Pewnie rozkapryszone bahory - nic dziwnego że rodzice nie zabierali ich na spacer. Pierwsze zdanie świadczyć może także o zdolnościach jasnowidzenia.)


A tu nagle coś wyskoczyło. A co to było ?

(Opanowane bachory. Coś wyskakuje a oni jeszcze mają czas na analizę)

To był jakiś stwor. Uciekliśmy szybko i szukaliśmy w młodym wieku rzeczy do walki i mamy.

(Mamy więc motyw tragiczny poszukiwania mamy - na co wskazuje zdanie "szukaliśmy rzeczy do walki i mamy". Po konstrukcji zdania widać że mamy raczej już nie znaleźli bo nie miał kto nauczyć ich poprawnego wysławiania się. )


Teraz walczymy za naszych rodzicow.

(To oni zginęli ? Jakoś pomiędzy uciekaniem szybko a szukaniem rzeczy do walki bohaterowie zapomnieli chyba tego sprawdzić więc MG może wykorzystać motyw powracających po latach rodziców. )

Ja kiedyś bylem zły na wszystkich a brat tez.

(W świetle życiorysu bohatera to dość uzasadnione...)


Ale po tym bylem dobry a brat dalej zły.

(Dobry chłopiec z naszego bohatera !)

I on zabija żeby się nie zdołować.

( Nie dosyć że dobry chłopiec to jeszcze broni brata. Ale lepiej nie dawać mu zadań wymagających psychoanalizy.)

Postać Kicha niestety nie pozostawia już takiego pola do popisu Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anekh dnia Czw 12:10, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Czw 12:08, 14 Sie 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Arkham Strona Główna » Pogadanki o RPG Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin